17 listopada 2013

KOT

Kot bez ogona wpadł mi w kadr.


16 komentarzy:

  1. Podobnego kotka miała moja Babcia dawno, dawno temu, też bez ogona :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Good shots Paulina.

    Pozdrawiam, Joop

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. ale głaskać nadal można, gdyby dał się złapać :)

      Usuń
  4. U nas tez taki biega, tyle że kawałeczek ogona mu został - nazwaliśmy go Korólik, bo ma króliczy ogonek ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. widziałam połączenie królika z mopsem, ale królik z kotem :D

      Usuń
  5. O kotek :)

    Jak słonecznie :D brakuje mi słońca ..

    Pozdrawiam
    Violetta

    OdpowiedzUsuń
  6. Nowa rasa ;) wszystko się zmienia, ewoluuje nawet kocie ogony ;) Ciekawy ten blog nawet kota bez ogona można tu spotkać ;) i zamki i pałace i interesującą sztukę bardzo fajne. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń